Goździkowiec to wiecznie zielone drzewo rosnące w klimacie tropikalnym. Głównymi producentami goździków są: Indonezja, Malezja, Tanzania, Sri Lanka i Madagaskar. Pączki kwiatowe zerwane z drzewa goździkowego tuż przed kwitnieniem, to właśnie popularne w naszej kuchni goździki. Jest to jedna z bardziej znanych i najstarszych w dziejach ludzkości przypraw. Od tysiącleci goździki służyły nie tylko do celów kulinarnych, ale i leczniczych. We wschodnich kulturach lekarze zalecali je przy biegunkach, niestrawności, grzybicy, a także przy wyczerpaniu nerwowym i bólach różnego pochodzenia. Do dziś olejek eteryczny z goździków ma szerokie zastosowanie w ziołolecznictwie i w stomatologii, zwłaszcza jako środek przeciwbólowy.
Niewielkie, wiecznie zielone drzewka goździkowca nie przekraczają 20 m wysokości. Pełną dojrzałość osiągają dopiero po dwudziestu latach, ale potem owocują przez około pięćdziesiąt lat. Zebrane, jeszcze jasne pączki kwiatowe, suszy się w pełnym słońcu, aż uzyskają brunatną barwę. Najlepszą jakość mają goździki azjatyckie - mają dużą zawartość olejków eterycznych, są ciężkie i "mięsiste"
Pąki goździkowca zawierają: olejki eteryczne (14 - 20%), garbniki, tłuszcze, żywice. Zawierają też liczne minerały, takie jak: żelazo, fosfor, wapń, potas, witaminy A i C.
Olejek goździkowy jest silnym przeciwutleniaczem, skutecznie zapobiega uszkodzeniom komórek i chroni je przed działaniem wolnych rodników, oczyszcza także organizm z toksyn. Dzięki temu zostaje spowolniony proces starzenia się organizmu i powstawania nowotworów.
Goździki mają właściwości antyseptyczne, więc w czasie infekcji, np. górnych dróg oddechowych, napar sporządzony z goździków pomoże zwalczyć dolegliwości związane z tą chorobą. Mają też działanie przeciwwirusowe i antybakteryjne. Profilaktycznie można żuć goździki, aby uchronić się przed zachorowaniem na grypę. W ten sposób można też niwelować przykry zapach z ust po zjedzeniu czosnku.
Związki zawarte w goździkach wzmagają apetyt, znoszą wzdęcia i nadfermentację w jelitach. W przewodzie pokarmowym działają przeciwbólowo, przeciwpasożytniczo i przeciwgrzybiczo. Maści z dodatkiem olejku goździkowego użyte zewnętrznie pomagają w gojeniu się ran i oparzeń. Zapachu goździków nie lubią mole, pajęczaki i różne owady. Najlepszym "odstraszaczem" uporczywej muchy, komara czy moli jest zapach cytrusów, w które powbijamy goździki. Są to przy okazji naturalne odświeżacze powietrza. Mogą też służyć jako ozdoba.
W kuchni goździki mają szerokie zastosowanie. Można dodawać je do potraw słodkich i pikantnych, ale zawsze z umiarem. Goździki mają tak intensywny smak i aromat, że ich nadmiar może "zepsuć" nawet najlepsze danie. Goździki są doskonałą przyprawą do win i likierów oraz kompotów owocowych (zwłaszcza z gruszek i śliwek). Sproszkowane dodaje się do kruchych ciasteczek, pierników, cukierków. Niepowtarzalnego smaku i aromatu nadaje odrobina olejku goździkowego nadzieniom do ciast.
Goździki można używać do różnego rodzaju pasztetów, pieczeni, sosów, do czerwonej kapusty, buraczków i dyni. Mają też zastosowanie w wędliniarstwie i w przetwórstwie rybnym. Wchodzą w skład przyprawy curry.
1 łyżeczkę rozdrobnionych goździków zalać 1 szklanką wrzącej wody. Parzyć pod przykryciem 20 minut.
Pić 2-3 razy dziennie po pół szklanki lub używać do płukania jamy ustnej i gardła.
Wszystkie składniki wymieszać i podgrzewać na małym ogniu, tak aby się nie zagotowały. Grzaniec pić gorący, aby się rozgrzać, dla oczyszczenia organizmu, a także dla poprawy humoru.
Składniki:
Kotlety rozbić, oprószyć solą i mąką. Smażyć na maśle na złoty kolor. Do garnka włożyć powidła, zalać bulionem, dodać goździk, doprawić solą i cukrem. Gotować 5 minut, potem przełożyć usmażone kotlety wraz z tłuszczem do sosu śliwkowego. Dusić pod przykryciem 20 minut.